Prolog

Od śmierci Kiary minęło parę miesięcy, wszystko się jakoś ułożyło, chociaż Kovu coraz rzadziej się uśmiechał a to było widać z daleka. Zawsze był radosny z poczuciem humoru, a teraz, ciągle chodził zamyślony. Kopa zadomowił się już pośród stada swego ojca, po długim czasie Kovu przekonał się do niego i jak dawniej stali się dobrymi przyjaciółmi.

Rodzice Vivu w ostatniej chwili zdecydowali by ten wstąpił na tron w Rajskiej Dolinie.Odnaleźli go na Lwiej Ziemi, po namyśle i po przeprosinach rodziców oraz po uzgodnieniu wszystkiego z Atheri i jej rodziną, zdecydowali że przeprowadzą się i stworzą królewską parę.

Imani z Hofu bardzo dobrze spełniali się w roli władców. Niedługo mieli też sprawdzić się w roli rodziców, gdyż Imani była w ciąży, a termin porodu wyznaczony na za 5 dni.

Wszyscy cieszyli się gdy na świat przyszła mała, zdrowa lwiczka. Nadano jej imię Nyota. Szybko zorganizowano ceremonię i prezentację lwiczki, która była dziedziczką tronu.







_________________________________________________________________
 Mam nadzieję że spodobał wam się prolog i to zachęci was do czytania :)) Jeżeli ktoś z was jest nowym czytelnikiem to zapraszam na tego bloga krollew-dalsze-zycie.blog.pl jest to sezon I mojej historii, więc po przeczytaniu go, zapewne wszystko będzie dla was jasne :))
Pozdrawiam Lwica Lila (Lila640) :**